Będzie pomnik Pileckiego
Treść
Żelazna obrączka o średnicy 3,5 m, wykonana z czarnej stali. W jej wnętrzu napis: "Bo choćby mi przyszło postradać me życie - tak wolę - niż żyć, a mieć w sercu ranę". Władze Wrocławia rozstrzygnęły konkurs na projekt pomnika rotmistrza Witolda Pileckiego.
Władze Wrocławia nie chciały się zgodzić, by część Promenady Staromiejskiej położonej między ulicami Świdnicką a Krupniczą nazwać imieniem rotmistrza Witolda Pileckiego. Niedaleko tego miejsca były kiedyś budynki gestapo, a później katowni UB/SB.
Zgłoszony w tej sprawie przez opozycyjnych radnych Prawa i Sprawiedliwości projekt, poparty przez liczne środowiska kombatanckie, naukowe, młodzieżowe, nie zyskał uznania zarówno rajców Platformy Obywatelskiej, jak i Klubu Radnych Prezydenta Rafała Dutkiewicza. Zamiast tego zostało przyjęte rozwiązanie, które ówczesny przewodniczący Klubu Radnych PiS Piotr Babiarz nazwał "kompromisowym". Zaproponowano, by imieniem Pileckiego nazwano rondo znajdujące się w pobliżu wrocławskiego portu lotniczego, a na Promenadzie Staromiejskiej stanie pomnik tego polskiego bohatera narodowego. Rada miejska zaaprobowała wniosek prezydenta miasta o przeznaczenie na przygotowanie i wzniesienie pomnika kwoty 250 tys. złotych. Na sesji rady miejskiej 25 lutego 2010 r. prezydent Rafał Dutkiewicz zadeklarował publicznie, że pomnik powstanie w ciągu roku. Kilka dni temu rozstrzygnięto konkurs. Wygrał go znany warszawski rzeźbiarz, scenograf, performer Jerzy Kalina. Zwycięska koncepcja przedstawia żelazną obrączkę o średnicy 3,5 m, wykonaną z czarnej stali. W jej wnętrzu artysta umieścił napis: "Bo choćby mi przyszło postradać me życie - tak wolę - niż żyć, a mieć w sercu ranę". To cytat z "Listu do Różańskiego", który rotmistrz Pilecki napisał w 1947 roku. Forma monumentu nawiązuje do tzw. biżuterii patriotycznej noszonej w czasie zaborów, II wojny światowej i stanu wojennego. Według Kaliny, ma to symbolizować miłość i wierność ideałom. W miejscu, gdzie ma stanąć pomnik, biegną sieci cieplne, ale prezydent Dutkiewicz zadeklarował w rozmowie z "Naszym Dziennikiem", że problem zostanie rozwiązany. - Dotrzymam słowa i pomnik będzie odsłonięty 23 maja - zapewnia.
Marek Zygmunt, Wrocław
Nasz Dziennik
Władze Wrocławia nie chciały się zgodzić, by część Promenady Staromiejskiej położonej między ulicami Świdnicką a Krupniczą nazwać imieniem rotmistrza Witolda Pileckiego. Niedaleko tego miejsca były kiedyś budynki gestapo, a później katowni UB/SB.
Zgłoszony w tej sprawie przez opozycyjnych radnych Prawa i Sprawiedliwości projekt, poparty przez liczne środowiska kombatanckie, naukowe, młodzieżowe, nie zyskał uznania zarówno rajców Platformy Obywatelskiej, jak i Klubu Radnych Prezydenta Rafała Dutkiewicza. Zamiast tego zostało przyjęte rozwiązanie, które ówczesny przewodniczący Klubu Radnych PiS Piotr Babiarz nazwał "kompromisowym". Zaproponowano, by imieniem Pileckiego nazwano rondo znajdujące się w pobliżu wrocławskiego portu lotniczego, a na Promenadzie Staromiejskiej stanie pomnik tego polskiego bohatera narodowego. Rada miejska zaaprobowała wniosek prezydenta miasta o przeznaczenie na przygotowanie i wzniesienie pomnika kwoty 250 tys. złotych. Na sesji rady miejskiej 25 lutego 2010 r. prezydent Rafał Dutkiewicz zadeklarował publicznie, że pomnik powstanie w ciągu roku. Kilka dni temu rozstrzygnięto konkurs. Wygrał go znany warszawski rzeźbiarz, scenograf, performer Jerzy Kalina. Zwycięska koncepcja przedstawia żelazną obrączkę o średnicy 3,5 m, wykonaną z czarnej stali. W jej wnętrzu artysta umieścił napis: "Bo choćby mi przyszło postradać me życie - tak wolę - niż żyć, a mieć w sercu ranę". To cytat z "Listu do Różańskiego", który rotmistrz Pilecki napisał w 1947 roku. Forma monumentu nawiązuje do tzw. biżuterii patriotycznej noszonej w czasie zaborów, II wojny światowej i stanu wojennego. Według Kaliny, ma to symbolizować miłość i wierność ideałom. W miejscu, gdzie ma stanąć pomnik, biegną sieci cieplne, ale prezydent Dutkiewicz zadeklarował w rozmowie z "Naszym Dziennikiem", że problem zostanie rozwiązany. - Dotrzymam słowa i pomnik będzie odsłonięty 23 maja - zapewnia.
Marek Zygmunt, Wrocław
Nasz Dziennik
Autor: wa