Lawina zatrzymań?
Treść
Zarzuty przyjmowania korzyści majątkowych w zamian za korzystne wyniki meczów piłkarskich postawiła wczoraj wrocławska prokuratura byłemu sędziemu pierwszoligowemu Piotrowi K. Śledczy zaapelowali też do osób mających coś na sumieniu, aby same zgłaszały się do prokuratury.
Piotr K. został zatrzymany przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego w Tychach. Szybko trafił do Wrocławia, gdzie po kilku godzinach przesłuchań usłyszał zarzuty dotyczące przyjmowania łapówek w meczach III ligi w sezonach 2004/2005 i 2005/2006. Ta druga data jest szalenie ciekawa, warto bowiem pamiętać, że śledztwo dotyczące korupcji w polskiej piłce toczy się od maja 2005 roku. Tymczasem arbiter usłyszał zarzuty sięgające czasów późniejszych, co tylko raz jeszcze dowodzi, iż nawet początek głośnej sprawy i seria zatrzymań nie stanowiły wystarczającej przestrogi.
Wrocławscy prokuratorzy nie ukrywają, że posiadają dowody na udział w niecnym procederze kolejnych co najmniej 50 osób. Zaapelowali zresztą do mających coś na sumieniu, aby dobrowolnie stawili się przed prokuraturą, w zamian oferując znaczne złagodzenie lub nawet uniknięcie kary. Ale tylko - dodajmy - w przypadku, gdy ich zeznania wniosą do sprawy coś nowego. W ciągu ostatniego tylko miesiąca postąpiło tak dziesięć osób, prokuratorzy liczą na to, iż w najbliższym czasie liczba ta znacznie się zwiększy.
Pisk
"Nasz Dziennik" 2009-05-28
Autor: wa