Resort doprowadził klasztor do ruiny
Treść
Ministerstwo kultury zrezygnowało z dzierżawy zabytkowych budynków należących do kompleksu pokamedulskiego klasztoru na Wigrach, w których funkcjonuje Dom Pracy Twórczej. Resort w wypowiedzeniu skierowanym do Ełckiej Kurii Diecezjalnej w żaden sposób nie odnosi się do warunków zrywanej umowy, które nakazują mu przekazanie budynków w dobrym stanie technicznym. Członkowie powołanej przez resort i Kościół komisji alarmują, że remont tych obiektów jest konieczny, w przeciwnym razie grozi im ruina.
Ministerstwo informuje, że umowa przestanie obowiązywać z dniem 10 lipca 2011 roku. W piśmie nadesłanym do Ełckiej Kurii Diecezjalnej resort nie podaje żadnych konkretnych powodów zerwania umowy, a powołuje się jedynie na zapisy kodeksu cywilnego, które zdaniem resortu na to pozwalają. - Jesteśmy zaskoczeni tą nagłą decyzją ministerstwa. Zastanawiamy się właśnie, jakiej odpowiedzi udzielić na przesłane nam pismo - powiedział nam ks. Dariusz Rogiński, proboszcz wigierskiej parafii i przedstawiciel kurii we wspólnej kościelno-ministerialnej komisji powołanej w celu rozstrzygnięcia sprawy dalszych losów klasztoru. Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego nie wspomina o pieniądzach, jakie zobowiązywało się zgodnie z umową zawartą jeszcze w roku 1973 przekazać na konieczne remonty dzierżawionych kilkadziesiąt lat budynków klasztornych. Resort nie odnosi się również do wyliczeń ekspertów ze wspólnej komisji, która miała wykonać ekspertyzy odnośnie do koniecznych remontów i ich kosztów. - Potrzebne remonty, według ekspertów, zamkną się w kwocie około 12,5 mln złotych. Resort kultury odsyła nas po te środki do Ministerstwa Finansów - powiedział nam ks. Dariusz Rogiński. Podkreśla, że eksperci alarmują, iż nadwyrężone są fundamenty, co grozi zawaleniem budynków. - W tym momencie zostajemy więc sami z problemem remontów zabytkowego klasztoru - dodaje. Jednak Ełcka Kuria Diecezjalna sama nie będzie w stanie pokryć kosztów potrzebnych remontów. - Budynki, które dzierżawi ministerstwo, są również wpisane do rejestru zabytków, więc i z tego tytułu powinny być należycie utrzymane ze środków tego resortu, który wziął za nie odpowiedzialność - podkreśla ks. Rogiński.
Resort nie odpowiedział na pytanie "Naszego Dziennika", czy w świetle wyników prac ekspertów ministerstwo wyłoży fundusze potrzebne na remonty zwracanych obiektów. Stan przekazywanych budynków jest fatalny. - Odpadanie tynków, ogromne zagrzybienie i zawilgocenie obiektu, wymiana instalacji wewnętrznej, rozbiórka starej i budowa nowej kotłowni, konieczne remonty eremów - szczególnie tarasu dolnego, spośród których dwa są rozkopane - wylicza stan dzierżawionego przez państwo mienia ksiądz Dariusz Rogiński. Remont budynków jest pilny, ponieważ dotychczasowy dzierżawca przez 37 lat nie przeprowadził tu żadnego generalnego remontu. Zadbał jedynie o to, żeby oczy zwiedzających cieszyły ładnie pomalowane ściany. Kosmetyczne zabiegi przeprowadzono głównie przed letnią wizytą na Wigrach Ojca Świętego Jan Pawła II w roku 1999.
Nasz Dziennik 2010-12-23
Autor: jc