Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Zamkną Stokłosie firmy po audycie?

Treść

W sierpniu grupa mieszkańców powiatu pilskiego rozpocznie protest głodowy przed Wielkopolskim Urzędem Wojewódzkim. Wczoraj o problemach związanych z działalnością zakładów utylizacyjnych Henryka Stokłosy rozmawiali z wicewojewodą wielkopolskim Zbigniewem Hoffmannem. Od paru tygodni na polecenie wojewody przygotowywany jest audyt ekologiczny, który ma odpowiedzieć na pytanie, czy firmy byłego senatora mają negatywny wpływ na środowisko.- Nasza sytuacja jest tak dramatyczna, że w sierpniu zorganizujemy zbiorowy protest głodowy przed Urzędem Wojewódzkim w Poznaniu.
Tutaj zapadało wiele korzystnych dla Stokłosy decyzji. Wiemy, że to nie te władze, ale administracja poprzedniego rządu wydawała takie decyzje, lecz dzisiaj nie mamy już innego wyjścia, jak podjąć tak dramatyczny protest - mówi Irena Sienkiewicz, szefowa Stowarzyszenia Przyjaciół Ziemi Nadnoteckiej skupiającego mieszkańców tych miejscowości, w których swoje zakłady usytuował były senator. To właśnie przerażający fetor wydobywający się z zakładów utylizacyjnych sprawił, że życie mieszkańców zamieniło się w koszmar. Wczoraj przedstawiciele mieszkańców Kaczor i Śmiłowa spotkali się z wicewojewodą wielkopolskim Zbigniewem Hoffmannem; wręczyli mu petycję z prośbą o interwencję i poinformowali o planowanym na pierwszą połowę sierpnia proteście głodowym. Ze spotkania wyszli usatysfakcjonowani.
- Sprawa jest bardzo poważna, dlatego dobrze, że mogliśmy się spotkać i porozmawiać. Uruchomione zostały już pewne procedury, które pomogą w rozstrzygnięciu problemu - powiedział nam Hoffmann (PiS).
Kilka tygodni wcześniej wojewoda wielkopolski Tadeusz Dziuba (PiS) powołał specjalny zespół, którego zadaniem będzie przeprowadzenie audytu ekologicznego dotyczącego funkcjonowania w Śmiłowie i okolicach zakładów Stokłosy "nieobojętnych dla środowiska".
Ewentualne wskazanie w audycie negatywnego wpływu zakładów Stokłosy na środowisko wiązać się będzie z wyciągnięciem przez wojewodę poważnych konsekwencji wobec Stokłosy, do czasowego zamknięcia jego zakładów włącznie.
Wojciech Wybranowski

"Nasz Dziennik" 2006-07-27

Autor: wa